MITY

WŁASNE (wybrane) MITY KLASY V    (2014/2015) 
        
       " O tym, jak na ziemię spadł śnieg"

      Było to dawno, dawno temu, kiedy na ziemiach Hellady panowali liczni królowie.
W niewielkiej miejscowości zwanej Helos rządził zły, skąpy i okrutny dla swych poddanych władca - Pokleus. Zgnębiona ludność postanowiła poprosić o pomoc bogów. Próśb wysłuchał bóg chmur    i deszczu. Był on czuły i wrażliwy na ludzkie problemy i cierpienia. Chciał położyć kres rządom złego króla Pokleusa, więc wszystkie krople deszczu spadające na ziemię zmienił w białe, zimne płatki, nazwane później śniegiem.
Zasypały one podłego króla. Pokleus zamienił się w posąg z lodu, który w ogóle się nie topił.
      Na tronie zasiadł jego bratanek - Milos i odtąd wieś tętniła radością i miłością,
a śnieg już się tam więcej nie pojawił. Każdy władca przekazywał swemu następcy historię złego Pokleusa jako ostrzeżenie przed "śnieżną karą".


                                                                           
Weronika D.

          
     
" Mit o powstaniu rosy"

        Działo się to zaraz po objęciu władzy przez Zeusa. Pewna nimfa górska imieniem Rona, mieszkająca pod ziemią, upodobała sobie pewnego pół człowieka - pół kreta
o imieniu Zed. Ten jednak nie był zbytnio nią zainteresowany. Ona próbowała mimo to zwrócić na siebie  wagę.           W końcu nawet się jej to udało, ale... Zed dostał list z rozkazem od władcy ciemności, by porzucił wszystko i natychmiast wyjechał na tajną misję.
Przed wyjazdem zdążył tylko poprosić Ronę, aby na niego cierpliwie czekała.
        Długo trwało rozstanie. Kiedy stęskniona nimfa zaczęła już wątpić, że zobaczy swego ukochanego, Zed wrócił cały i zdrowy. Rona była szczęśliwa.
Jednak ich sielanka nie trwała długo. Po paru miesiącach, gdy para oczekiwała dnia  ślubu, pojawiła się druga nimfa - Soroka. Bardzo spodobał się jej Zed, więc postanowiła go za wszelką cenę zdobyć. Niestety, udało się jej to. Rona z zazdrości, że Zed ją opuścił, postanowiła  pozbawić go życia, a ciało rozpuścić we łzach swego płaczu. Jak postanowiła, tak zrobiła. Płacz jej jednak był tak rzewny, że łzy przesiąkły ziemię i wydostały się na jej powierzchnię.
 Na szczęście nikomu nic się nie stało.
         Na pamiątkę tego wydarzenia w lecie rano i wieczorem na trawę "wychodzą" małe kropelki wody, które mają symbolizować łzy nieszczęśliwie zakochanej Rony.

                                                                                        Nikodem W.
    
             "Jak powstały gwiazdy"


                 
                 Pewnego dnia Zeus postanowił podarować coś innym bogom. Każdy z nich otrzymał od niego małą gwiazdkę, którą mogli nosić ze sobą. Magia tej gwiazdy polegała na tym, że każdy z jej posiadaczy mógł wypowiedzieć życzenie i odesłać tę gwiazdę do nieba, by życzenie się spełniło.
Kiedy któreś z życzeń zostało spełnione, gwiazda spadała z nieba. Można było przywrócić                z powrotem jej miejsce na niebie, wypowiadając swoje własne życzenie.
Z czasem gwiazd przybywało coraz więcej z powodu rozkazu Zeusa, który nakazał, aby każdy człowiek na ziemi miał swoją własną gwiazdę do spełniania życzeń.
              I tak oto gwiazdy zapełniły całe niebo.

                                                                               Mateusz P.